Środowy poranek przynosi wzrostowe odreagowanie kursu EUR/USD. Odreagowanie przed publikowanymi wieczorem wynikiami posiedzenia Fed i późniejszą konferencją prasową Jerome Powella, czyli przed wydarzeniami które zdecydują o dalszych losach eurodolara.

A jak prezentuje się sytuacja na EUR/USD oglądana przez pryzmat analizy technicznej? W sumie nie tak źle. Bo obserwowane dziś rano odreagowanie spadków i wzrost do 1,0472 dolara to może być nie tylko zwykła korekta spadków, ale początek rynkowego zwrotu w oparciu o dołek z maja.

Wykres dzienny EUR/USD

W drugiej połowie ubiegłego tygodnia kurs EUR/USD wykonał dynamiczny zwrot z poziomu oporów tworzonych przezmarcowy dołek (1,0806) i linię łączącą lokalne szczyty z lutego i marca. W zaledwie trzy dni sprowadziło to notowania EUR/USD w okolicę majowego dołka (1,0349),czemu towarzyszyły wygenerowane na nowo sygnały sprzedaży na wskaźnikach.

Sytuacja ta może przypominać tę z przełomu marca i kwietnia, gdy w podobny sposóbeurodolar kończył miesięczną korektę wzrostową. Teraz jednak szanse na to, żespadki się pogłębią i kurs EUR/USD dalej zanurkuje, kierując się w stronęparytetu, są jednak mniej prawdopodobne. Głównie dlatego, że EUR/USD znalazł się bliskoszerokiej strefy wsparcia 1,0340-1,0462, jaką tworzą dołki ze stycznia 2017 imarca 2015. Stąd majowy dołek (1,0349) powinien być mocno broniony. Iprawdopodobnie zostanie on obroniony.